Angielskie ciasteczka wypełnione po brzegi bakaliami. Pierwszy raz spróbowałam tych ciastek w drodze do Walii. Zatrzymaliśmy się w jakimś małym lokalnym sklepiku przed wspinaczką na Snowdon. Nie mogłam oprzeć się temu cudownemu zapachowi cynamonu roznoszącemu się po całym sklepie. Ciasteczka były świeże i jeszcze ciepłe. Byłam zachwycona ciastem francuskim rozpływającym się w ustach w połączeniu z bakaliami. Od tamtego momentu jak jadę do Walii zawsze zatrzymujemy się w tym sklepiku na Eccles cake. Wtedy też postanowiłam, że przy nadarzającej się okazji sama spróbuję je zrobić.